sobota, 5 listopada 2011

Słodycze? Nie dziękuję.

Wiecie ile to świństwo ma kalorii? omg..  nie wiem czemu ja to jadłam. ale przyznam, że znawsze wiedziałam ile... ale miałam to w dupie. teraz kiedy każdego dnia liczę kalorie, to.. aw... aż się robi niedobrze.
Ostatnio mam takie chwile, że kręci mi się w głowie niemiłosiernie, praktycznie mdleję. Ale przecież nie jem mało... ok dziś się trochę głupio zachowałam, bo zjadłam obiad trochę przed 12, a potem nie miałam za bardzo miejsca bo kalorie. jutro ważenie...
Wkurzam się na wszystko. Na gitarę nawet. dawno nie ćwiczyłam, ale teraz mam klasyka na weekend więc muszę duuużo ćwiczyć. nauczyłam się jednej piosenki którą wałkowałam już od miesiąca.
tzn. właściwie to nie dzięki klasykowi, bo nauczyłam się jej na elektryku moim, ale po prostu usiadłam i spojrzałam na to dokładniej niż zwykle. Jestem z siebie dumna..
Teraz muszę czekać na jakieś telefony od ludzi. i mam im mówić, że latarka wisi na drzewie o_o i, że jak ktoś jest postrzelony to trzeba tamować krew.
aw...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz