wszystko traci swój sens.
mam ochotę zamilknąć.
uciec od problemów.
zamknąć je gdzieś.
najlepiej w lodówce. ale żeby się tam zepsuły i razem z nimi całe moje jedzenie. a potem żeby wszystko razem zniknęło i żebym nie miała co jeść. lovely.
wszystko kręci się wokół jednego. męczy mnie to.
jedzenie. a co z tego dobrego? nic.
ew. 10 cm w biodrach i talii.
tęsknię za E.
kocham Cię! Chcę Cię tutaj! Chcę siedzieć z Tobą i gadać o pierdołach.
wiesz dlaczego nigdy nie walczyłam o naszą przyjaźń?
"o fałszywą nie warto a o prawdziwą nie trzeba"
nie walczyłyśmy i ciągle trwa.
planuję zabrać się z Tobą na dni czekolady.
WKURWIA MNIE KIEDY KTOŚ MYŚLI ŻE WIE CO PRZEŻYWAM A TAK NA PRAWDĘ GÓWNO WIE. NIE WIECIE CO MI DOLEGA. A JEŚLI WIECIE TO NIE WIECIE NA CZYM TO POLEGA. NIE WIECIE JAK JA TO ODCZUWAM. JAK TO NA MNIE WPŁYWA. ODPIERDOLCIE SIĘ RAZ NA ZAWSZE.
wasza A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz