nie sądzisz, że to wszystko się już kończy?
nie mamy już tej więzi.. nie mamy wspólnych tematów. spotykamy się, ja nie wiem o co chodzi Tobie, Ty nie wiesz o co mi.
to chyba nie jest to czego obie oczekiwałyśmy. Wydawało nam się, że jesteśmy, ale najwyraźniej nie jesteśmy. Może to nie było nam pisane? możliwe, że to koniec.
przepraszam. -A
czuje się obrzydliwie.
i wiem, że będę tego jeszcze żałować. ale lepsze nic niż takie coś jak ja które siedzi w domu 24/h.
nie chcę żeby ktoś się o mnie martwił czy troszczył. sama sobie daje radę.
umiem o siebie zadbać, nie jestem dzieckiem już.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz